Bateria naszego telefonu nie toleruje niskich temperatur zimy. Działa poprzez reakcję chemiczną, która powoduje przepływ elektronów. Im zimniej, tym wolniejsza jest ta reakcja. Zimno prowadzi również do wzrostu oporu, a tym samym do zmniejszenia napięcia. Wynik: laptop myśli, że bateria jest rozładowana i wyłącza się!
I odwrotnie, akumulator też nie lubi wysokiej temperatury. Dlatego ważne jest, aby nie zapomnieć telefonu w środku lata, w samochodzie w pełnym słońcu. „To bardzo niebezpieczne, bateria może eksplodować”, podkreśla Donald Schleich, naukowiec z Nantes Institute of Materials z Ouest-France. Nigdy nie należy wystawiać telefonu na działanie temperatury wyższej niż 60°C. Dodaje: „Traktuj baterię jak swoje ciało: z dala od nadmiernego ciepła, z dala od ekstremalnego zimna! »