Month: December 2022

Jestem pewien, że zadawałeś sobie to pytanie już wcześniej. Zwłaszcza, gdy jesteś przyzwyczajony do podłączania laptopa kilka razy dziennie. Czy to szkodzi baterii? Cóż, nie… wbrew temu, co mogłoby się wydawać. Właściwie byłoby odwrotnie. Małe częściowe ładowanie przyniosłoby nawet korzyść samej baterii. To ci teraz tłumaczę.

Ładowanie telefonu partiami jest rzeczywiście korzystne

Ekspert od telefonów komórkowych, który sprzedał mi swój, wyjaśnił mi tę technikę. Wiąże się to z ładowaniem telefonu przez krótkie okresy kilka razy w ciągu dnia. Chodzi o to, aby za każdym razem zarobić od 10 do 30%. Ale dlaczego ? Bo długi okres ładowania sprawia, że ​​elektrody pracują nieprzerwanie. A nawet więcej, jeśli korzystasz z szybkiej ładowarki. To nie jest dobra rzecz, ponieważ zmusza jony baterii do zbyt długiego przemieszczania się z jednej elektrody na drugą. Co może go uszkodzić.

Ekspert dał mi również tę wskazówkę, aby zachować żywotność baterii. Najlepiej nie dopuścić do zbytniego rozładowania telefonu: nigdy poniżej 20%. Podobnie nigdy nie ładuj go do końca. Zgadnij powód? Po prostu, ponieważ czas podłączenia jest zbyt długi dla elektrod. Nawiasem mówiąc, czy zauważyłeś, że czas ładowania między 88 a 100% jest znacznie dłuższy? Po prostu, ponieważ „ciągnie” o wiele więcej baterii, aby ją napełnić… i tam ją uszkadza. Dlatego nie wahaj się regularnie podłączać smartfona. Ideałem jest, aby autonomia wynosiła około 50%. A jeśli zastanawiasz się dlaczego, przeczytaj poniższe:

Dlaczego ładowanie 50% jest optymalne?

Wreszcie, kiedy bateria działa najlepiej? Cóż, według wszystkich producentów telefonów, bateria osiąga około 40%. Aby dać nieco szerszy zakres: między 30 a 60%. Tutaj rozładowuje się najwolniej. Poza tym, gdy kupujesz nowy telefon i włączasz go po raz pierwszy, opłata wynosi około 40%. To nie przypadek.

Baterie zużywają się szybciej powyżej 80% pojemności. Dlatego zaleca się unikanie ładowania ich w nocy: „Spędzałyby zbyt dużo czasu na 100%, co mogłoby je przedwcześnie uszkodzić”, wyjaśnia Olivier Simon. Zwłaszcza, że ​​niektóre marki nie są zbyt ostrożne:

„Podczas testowania ładowania telefonów komórkowych różnych marek odkryliśmy, że kilka modeli wysyła regularne skoki, gdy bateria jest naładowana w 100%, aby utrzymać ją w pełni naładowaną. To dla niej wystarczająco złe. »

Na wszelki wypadek lepiej jest stosować tę samą zasadę niezależnie od marki: „Ładuj baterię rano, na przykład pod prysznicem”, radzi Olivier Simon.

Jeśli chcesz poświęcić temu problemowi więcej uwagi i energii, spójrz na ustawienia baterii swojego telefonu komórkowego: niektóre modele Samsunga, Apple, Sony i Google oferują inteligentne ustawienie. W nocy, aby uniknąć zbyt długiego pozostawania na 100%, monitorują zaprogramowany przez użytkownika alarm i blokują ładowanie na poziomie 80% na kilka godzin, a następnie dopiero w ostatniej chwili ustawiają je na 100%. W większości przypadków włączenie tej funkcji należy do Ciebie.

Jeśli chcesz włożyć wiele wysiłku w ochronę baterii, możesz pójść o krok dalej: upewnij się, że wskaźnik nigdy nie przekracza 80%. Bolesne rozwiązanie, bo na co dzień zmniejsza autonomię smartfona i zmusza do monitorowania doładowań jak oliwy do ognia. Na Androidzie może w tym pomóc aplikacja, która wyświetli alert, gdy opłata przekroczy fatalny próg 80%. W systemie iOS możesz do tego użyć aplikacji Skróty.

Niektórzy użytkownicy pozwalają sobie na naładowanie do progu 85%, ponieważ wszyscy producenci stosują margines bezpieczeństwa: „100%, które widzisz na ekranie, nigdy nie jest pełną pojemnością ich baterii. Niektóre marki, bardziej ostrożne, ustawiają to o 100% dalej od maksymalnej pojemności baterii niż inne ”- wyjaśnia Olivier Simon.

Nie ma potrzeby rozładowywania akumulatora litowo-jonowego od czasu do czasu do 0%, co jest praktyką stosowaną w przypadku niektórych akumulatorów starszej generacji. Nawet teraz nie jest to zalecane: ten typ baterii ulega szybszej degradacji, gdy poziom naładowania spadnie poniżej 20%, czyli „strefy zagrożenia”, której należy unikać w jak największym stopniu. Chemia obecnej baterii smartfona doskonale wspiera częste ładowanie, można ją często ładować. Nie zaleca się jednak doładowywania go od razu, gdy nadarzy się okazja, ponieważ jego strefa komfortu mieści się między 30% a 80% naładowania. Lepiej też poczekać, aż wskaźnik smartfona spadnie do 25 lub 30% przed podłączeniem go.

Unikaj wysokich temperatur

Nowoczesne smartfony są wyposażone w akumulatory litowo-jonowe, przeznaczone do użytku w temperaturze od około 10°C do 30°C. Gdy są stale wystawione na działanie wyższych temperatur, ulegają szybszej degradacji. Lepiej unikać wystawiania smartfona na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, zwłaszcza podczas ładowania. Najgorszy scenariusz przegrzania łączy słońce, ładowanie i wymagające użytkowanie: „na przykład podczas używania smartfona jako GPS na duże odległości”, ostrzega Olivier Simon. Albo gdy bawisz się smartfonem podczas ładowania.

Ponieważ temperatura naszej skóry jest wysoka, zwłaszcza latem, najlepiej unikać noszenia smartfona w obcisłych spodniach lub w wewnętrznej kieszeni płaszcza. I odwrotnie, w środku zimy, gdy temperatura spada poniżej 0°C, zaleca się noszenie smartfona blisko ciała, aby spowolnić zużycie baterii.

Jak widzieliśmy, iOS i Android optymalizują wykorzystanie i ładowanie baterii tak dobrze, jak to możliwe. Faktem jest, że można wydłużyć jego żywotność przestrzegając kilku podstawowych zasad.

Najlepiej naładować baterię, gdy wskazuje od 20 do 80%. Nie czekaj, aż spadnie poniżej, a ładowanie powyżej 80% uszkodzi baterię.
Odłącz smartfon, gdy wskaźnik wskaże 100%, a nawet wcześniej.
Unikaj używania smartfona podczas ładowania. Granie w gry, korzystanie z aplikacji GPS, wykonywanie połączeń lub pozostawianie terminala na słońcu zwiększa jego temperaturę, podczas gdy ładowanie robi to samo, co go uszkadza.
Jeśli nie potrzebujesz Bluetooth, Wi-Fi ani geolokalizacji, wyłącz je, ponieważ urządzenie stale i automatycznie sprawdza dostępność aktualizacji i uruchamia ciągłe żądania, które są bardzo energochłonne.
Z tych samych powodów, jeśli to możliwe, preferuj połączenie Wi-Fi zamiast 4G/5G.
Używaj oryginalnej ładowarki dostarczonej/sprzedawanej ze smartfonem lub zalecanej przez producenta (zaprojektowanej w celu optymalizacji prędkości i mocy ładowania dla danego modelu).
Rozważ użycie ciemnego trybu Androida, jeśli masz smartfon z ekranem Oled.
Użyj automatycznej jasności, aby dostosować podświetlenie ekranu do nastroju.
Wreszcie, aby oszczędzać baterię, pierwszym odruchem jest całkiem logiczne włączenie trybu oszczędzania energii w smartfonie. Smartfon ograniczy wtedy dostęp do danych z aplikacji, które nie są na pierwszym planie i wstrzyma GPS, gdy ekran urządzenia jest wyłączony.

W tym wyścigu o autonomię, kto jest najlepszy? „Jeśli chodzi o konsumpcję w użyciu, Apple i jego iPhone’y przodują z sześcioma urządzeniami w naszej Top 10”, podkreśla Olivier Simon. Apple opanowuje zarówno projektowanie sprzętu, jak i system operacyjny, więc temu gigantowi komputerowemu łatwiej jest zoptymalizować zużycie baterii. „Dzięki mniejszej baterii Apple radzi sobie równie dobrze jak terminal z Androidem o większej pojemności baterii”, dodaje ekspert DxOMark.

Jak często dane marketingowe wyświetlane przez marki nie mają większego sensu. Zatem wskazanie pojemności baterii jest ograniczoną informacją, która daje jedynie ogólny przegląd autonomii, jakiej można oczekiwać od smartfona. „To tak, jakbyś podał pojemność baku samochodu bez uwzględnienia charakterystyki zużycia”, śmieje się Olivier Simon. Dlatego nasze testy autonomii wciąż mają przed sobą świetlaną przyszłość.

Jednak systemy operacyjne iOS i Android coraz lepiej zarządzają wyszukiwaniem i zużyciem baterii. Kilka lat temu Sony brało pod uwagę poranny alarm, aby kilka minut wcześniej dostosować doładowanie do 100%. Strategia szeroko przyjęta przez innych producentów. Google znacznie ulepszyło swój system operacyjny, zwłaszcza od wersji 9 Pie.

W przeszłości różni producenci oferowali techniki zabijania aplikacji w tle w celu ograniczenia zużycia, ale ta era już się skończyła. Teraz wiemy, że ponowne uruchomienie usługi ostatecznie wymaga dużo energii. Dzięki wbudowanemu uczeniu maszynowemu, znanemu pod słodką nazwą Auto Awesome Battery, Android może teraz analizować wykorzystanie aplikacji w celu optymalizacji ich wykorzystania. „Nie ma potrzeby zabijania WhatsApp w tle, jeśli jest używany co 5 minut”, szczegółowo opisuje nasz rozmówca. Inny przykład, Android jest w stanie dowiedzieć się, przesłuchując żyroskopy telefonu komórkowego, czy nastąpił fizyczny ruch, czy nie, i „zabronić w tym drugim przypadku żądania geolokalizacji kosztownego w energii przez uruchomioną aplikację” .

Jeśli chodzi o ładowanie akumulatorów, wyniki są bardziej zgodne z naszymi oczekiwaniami. Tak więc masz 60%, aby naładować telefon, gdy tylko bateria spadnie poniżej 20%, co jest dobrym odruchem ograniczającym zużycie. Rzeczywiście, jak wyjaśnia Olivier Simon, akumulatory zużywają się szybciej, gdy napięcie jest bardzo wysokie (poziom naładowania powyżej 90%) lub bardzo niskie (poniżej 20%). Dlatego lepiej jest zwielokrotniać krótkie cykle ładowania, niż pozwolić smartfonowi całkowicie się rozładować.

I odwrotnie, pozostawienie telefonu komórkowego podłączonego do gniazdka elektrycznego, gdy bateria jest naładowana w 100%, stopniowo pogorszy stan baterii. Chodzi o „niewielkie przepięcia stosowane przez ładowarkę do akumulatora, który ma już maksymalne napięcie, aby utrzymać poziom”, precyzuje Olivier Simon. Te przepięcia wpływają na jakość baterii, niezależnie od tego, czy ładujesz smartfon w trybie przewodowym, czy indukcyjnym. Pamiętaj też, że lepiej ładować zimną baterię i odwrotnie, używać smartfona w odpowiedniej temperaturze.

Wszystko dla autonomii!

Według naszej ankiety stanowicie ogromną większość — 92%! — wolisz dobrą żywotność baterii od szybkiego ładowania smartfona. Opinia bardziej niż jednoznaczna, która, nie oszukujmy się, trochę nas zaskakuje. Rzeczywiście, kilka lat temu baterie miały absurdalną autonomię, a szybkie ładowanie było tylko pobożnym życzeniem. Dziś sytuacja wyraźnie się zmieniła. Autonomia smartfona jest ogólnie więcej niż poprawna, a szybkie ładowanie bardzo skuteczne w oszczędzaniu czasu. Pomyśleliśmy (niesłusznie więc), że szybkie ładowanie będzie dla Ciebie ważniejszym kryterium. Może ucierpieć z powodu złej reputacji osłabiającej zdrowie akumulatorów.

Oprócz mocy ładowarek należy wziąć pod uwagę napięcie. „Im wyższe napięcie ładowarki, tym bardziej skomplikowane jest zarządzanie akumulatorem”, podkreśla Olivier Simon. Dziś producenci starają się zastosować jak największe natężenie prądu przy jak najniższym napięciu, a tym samym zwiększyć trwałość akumulatorów”. Na razie nie ma żadnych badań potwierdzających te stwierdzenia.

Obecnie DxOMark pracuje nad tematem, a sprawa będzie kontynuowana w 2022 roku. Aby jednak skorzystać z wydajnego szybkiego ładowania, warto korzystać z ładowarki oferowanej przez producenta, ponieważ poza dostarczaną mocą, ładowarki komunikują się ze smartfonami, aby zoptymalizować ładowanie. Komunikacja, która może być skomplikowana, jeśli nie niemożliwa, z „klasyczną” ładowarką. Smartfon, który akceptuje szybkie ładowanie do 66 W, może więc bardzo dobrze ograniczyć moc do 10 W przy tym drugim. „Często dzieje się tak ze względów bezpieczeństwa”, wyjaśnia Olivier Simon. Im szybsze ładowanie, tym częściej telefon będzie pytał, czego używa do ładowania. Czasami będzie musiał rozpoznać ładowarkę, ale także kabel, aby mieć pewność, że przejdzie wysokie natężenie prądu bez podejmowania żadnego ryzyka”.